Pomimo wczorajszego podjedzenia słodyczy wieczorem, bo wpadły koleżanki to waga ta sama nadal 9,1 kg mniej. Co raz bardziej po własnych doświadczeniach utwierdzam się w przekonaniu, że waga i tak będzie spadać pomimo nie do końca przestrzegania diety. Także nie ma co tak się katować, raz na jakiś czas można coś zakazanego:)
Jadłospis:
Śniadanie:- Parówka
- Jajko na twardo
- Serek żółty
-Kawa z mlekiem
Drugie śniadanie:
- Jogurt
Obiad:
- Naleśniki ze szpinakiem:
- opakowanie mrożonego szpinaku - 1 sztuka
- twaróg - 12.5 dekagramów
- naleśniki - 10 sztuk
- sos grzybowy
- pieczarki - 15 sztuk
- jogurt - 3 łyżki
- ząbek czosnku - 2 sztuki
-
pieprz - 1 szczypta
Posmaruj naleśniki powstałą masą, po czym zwiń w rulony.
Oczyść pieczarki, pokrój je w plastry i podduś na tłuszczu.
Przygotuj Sos Grzybowy według przepisu na opakowaniu. Wymieszaj go z jogurtem i pieczarkami.
Tuż przed podaniem polej naleśniki gorącym sosem.
- Kawa z mlekiem
Kolacja:
- Kanapki
Znowu nie ćwiczyłam, ale jestem wykończona...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz